Jak działa CBD w przypadku nerwicy? Wywiad.
Magda Wielgołaska: Panie Grzegorzu, jest pan jednym z naszych stałych klientów. Czy pamięta pan jakie były początki? Skąd się pan dowiedział o olejkach CBD i o konopnych kuracjach?
Pan Grzegorz: O istnieniu CBD dowiedziałem się od kolegi, a później sam zacząłem zgłębiać temat. Po tym jak zacząłem szukać medycznych źródeł i naukowych potwierdzeń, jak CBD działa na organizm, to absolutnie zniknęły wszelkie obawy przed sięgnięciem po konopny olejek. O Konopnych Kuracjach dowiedziałem się na grupie na portalu społecznościowym. Ktoś polecał wasze kuracje.
MW: Jak długo stosuje pan CBD?
PG: Kurację olejkiem konopnym zacząłem we wrześniu 2017. Moja pierwsza kuracja trwała około pół roku. Rozpocząłem od olejku 15%. Teraz powróciłem do korzystania z olejku konopnego i ponieważ 15% bardzo dobrze działało, postanowiłem spróbować olejku o stężeniu 5% i takiego obecnie używam, okazało się, że takie stężenie również bardzo dobrze się sprawdza w moim przypadku.
MW: Dlaczego zdecydował się pan na konopną kurację?
PG: Zdecydowałem się na sprawdzenie jak zadziała olejek konopny, ze względu na silne stany nerwicowe i stany depresyjne. Miałem bardzo duże stany napięcia mięśniowego, a co za tym szło - problemy ze snem. Wybudzałem się i sen był bardzo niespokojny. Miałem również duże problemy z koncentracją, nie mogłem się skupić. Pojawiało się także drżenie ciała i takie typowe bóle uciskowe opasujące głowę, jakby była ściskana w imadle. Te dolegliwości utrzymywały się około dwóch lat.
MW: Jak odczuwa pan działanie olejku konopnego?
PG: Pierwsze pozytywne efekty jakie zaobserwowałem to na pewno było wyraźne zmniejszenie się napięcia mięśniowego. Czuję dużo mniejsze zmęczenie i fizyczne i psychiczne. Duża różnica pojawiła się w kwestii snu. Sen stał się spokojniejszy, głębszy, wydłużony, wcześniej mogłem o takim spaniu tylko pomarzyć. Olejek stosowałem bardzo regularnie, według zaleceń. Teraz też tak robię, czyli biorę olejek trzy razy dziennie w równych odstępach czasowych. Pierwsze pozytywne zmiany zaczęły się pojawiać po około dwóch tygodniach regularnego brania. To było takie bardzo stopniowe, z tygodnia na tydzień zaczynałem czuć się lepiej. Zniknęły bóle głowy, poprawił się nastrój. Mogłem się skupić w pracy, mam wrażenie, że jestem bardziej wydajny jeśli chodzi o proces związane z myśleniem, koncentracją. Przede wszystkim wróciła chęć do działania, do robienia czegokolwiek, wcześniej doszedłem do takiego momentu, że wszystko wiązało mi się z jakimś dużym wysiłkiem, było obciążające. Wróciła energia. Poza tym ja trenuję (trening siłowy) i konopie pomagają mi w regeneracji szybszej, olejek konopny fajnie działa na stany zapalne, a co za tym idzie - czuję dużą poprawę pod kątem odporności organizmu zwłaszcza w takich charakterystycznych okresach przeziębień. W zimowych okresach do tej pory nie złapała mnie jeszcze żadna choroba.
MW: Czy poza olejkiem CBD wspomagał się pan czymś jeszcze?
PG: Nie jestem zwolennikiem leków chemicznych i żadnych nie stosuję. Dlatego właśnie szukałem czegoś naturalnego, co nie będzie miało skutków ubocznych i nie będzie dla mnie w jakiś sposób uzależniające. Nie chciałem z tego względu sięgać na przykład po antydeprsanty, nie chciałem doświadczać jakiegoś stanu otępienia i na przykład nie móc prowadzić samochodu. Na ten moment używam tylko olejku CBD jako takiej bazy. Czasami stosuję też herbatę konopną i też bardzo ją polecam na dolegliwości gastryczne, u mnie pomaga i normalizuje pracę jelit przy IBS-Zespół Jelita Drażliwego. Po treningach jem też łuskane nasiona konopi.
MW: Jak pana bliscy reagują na to, że wspomaga się pan konopiami? Dzieli się pan swoim doświadczeniem z innymi osobami?
PG: Tak, mówię o tym. Reakcja znajomych osób była w miarę neutralna, ale na pewno dopytywali i byli zaciekawieni. Dwie osoby nawet udało mi się zachęcić do stosowania olejku CBD i są zadowoleni. Na pewno polecam taką konopną kurację osobom, które zmagają się z problemami natury psychicznej. Osobom, które żyją w biegu i pośpiechu. Ludziom, którzy pracują w korporacjach pod dużą presją no i sportowcom. Wydaje mi się też, że cena, zwłaszcza za stężenie 5% nie jest aż taka wygórowana i wiele osób mogłoby spróbować jak olejek konopny na nich zadziała, olejek jest wart swojej ceny. Jeśli istnieje coś naturalnego, co jest dostępne w Polsce i można to sobie kupić bez recepty i naprawdę działa i nie ma skutków ubocznych, to nie wiem dlaczego jeszcze więcej osób nie miałoby dać konopiom szansy. Wiele osób ma obiekcje co do smaku olejku, ale akurat mi takie ziołowe smaki nie przeszkadzają i smak olejku jest dla mnie neutralny.
MW: A jak się pan czuł w samym procesie konopnej kuracji? Tutaj chodzi mi już głównie o pana doświadczenie z nami. Czy jest coś co moglibyśmy jeszcze zrobić dla pana lepiej, jako dla osoby w konopnej kuracji?
PG: Szczerze mówiąc na ten moment nic nie przychodzi mi do głowy, bo otrzymałem fachową i rzetelną informację na temat dawkowania i działania olejku. Zawsze mogę też zadzwonić i dopytać. Mam poczucie, że macie takie ludzkie podejście do klienta, a to że jesteście małą firmą, a nie wielką korporacją, to też sprawia, że ten czynnik ludzki jest taki mocno odczuwalny i to jest dla mnie na plus. Obdarzyłem was zaufaniem ze względu na miłą i kompetentną obsługę. Zawsze mogę liczyć na fachową poradę, ceny produktów moim zdaniem też są przystępne, więc ja jako klient czuję się zaopiekowany. To co najważniejsze, to to, że olejek mi pomaga. Gdyby tak nie było to pewnie też miałbym inne podejście. Na pewno będę do różnych produktów konopnych wracał i zachęcał inne osoby, żeby sprawdziły jak działają konopie. Dla mnie to jest idealna alternatywa dla leków farmakologicznych, które mają też swoje skutki uboczne i ja nie mam do nich zaufania. Do konopi takie zaufanie mam.
MW: Bardzo dziękuję za rozmowę i cieszę się, że konopie pomogły. Na pewno będziemy jeszcze w kontakcie.
PG: Na pewno. Ja również za wszystko dziękuję, ta rozmowa to jest coś czym z przyjemnością się odwdzięczam za pomoc.